maly turnieje
PERŁOBRANIE W CYBINCE
W Cybince nastąpiła zmiana na stanowisku prezesa klubu piłkarskiego „PERŁA” Cybinka. Z tej okazji został zorganizowany turniej piłkarski pod nazwą „Perłobranie”, na który zostaliśmy zaproszeni. Turniej był otwarty i udział wzięli nie tylko oldboje, ale i drużyny juniorów młodszych, seniorów, a także zespoły zakładowe.
Po losowaniu trafiliśmy do 4-zespołowej grupy B razem z JP Polona (Junior Starszy), Rotrans Cybinka oraz Wulmar i Przyjaciele. W 5-zespołowej grupie A swoje boje toczyły dwie drużyny Juniora Młodszego, Polesie Białków, Trenerzy i Zorza Grzmiąca.

Na inaugurację pokonaliśmy JP Polonę, a bramkę po składnej akcji całego zespołu i asyście Bobika, zdobył Moses. Nie był to łatwy mecz, bo przeciwnik bronił się całym zespołem i ciężko było się przebić. Doświadczenie jednak wzięło górę i w końcu znaleźliśmy drogę do bramki.

W drugim meczu zagraliśmy z Wulmarem, a z nimi to wiadomo, że nigdy łatwo nie jest. Tak też było i tym razem. Chociaż objęliśmy prowadzenie, to banda Świdra (ojciec i syn) doprowadziła do remisu. Nieuwagę Pałki wykorzystał 12-letni Świder i strzałem z „czuba” pokonał bramkarza. Z boiska to jednak my zeszliśmy jako zwycięzcy, bo z kolei banda Bobika (syn i ojciec) wykorzystała akcję ostatniej szansy i po rodzinnym rozegraniu młodszy zdobył zwycięskiego gola.

Ostatni mecz w grupie był już lżejszy, ale podczas padającego deszczu, kłopoty z utrzymaniem równowagi miał Oleś, dzięki któremu straciliśmy gola. Dobrze, że prowadziliśmy już dwoma bramkami i ten gol nie decydował o wyniku.

W półfinale, pewnie rozprawiliśmy się z Polesiem Białków, a strzelenie tylko dwóch goli zawdzięczamy nieskuteczności. W tym meczu każdy mógł wpisać się na listę strzelców, ale albo piłka w ostatnim momencie podskakiwała na kępie, albo trafiała w słupek lub poprzeczkę.

Ostatni mecz turnieju graliśmy z ... chyba faworytem. Zorza Grzmiąca do finału awansowała z bilansem 25:2, co wskazywało na efektowną skuteczność. Nie zaprzestali jej używać i w meczu z nami, bo dość szybko objęli prowadzenie. Na naszą odpowiedź nie czekaliśmy długo, bo już w następnej akcji Moses strzelił najładniejszego gola turnieju. Będąc metr od linii autowej i może jakieś 4 metry od linii końcowej (ostry kąt) idealnie prostym podbiciem uderzył w długi róg. To dało nam kopa na resztę meczu, co po chwili pozwoliło wyjść na prowadzenie. Na ostatnią minutę na boisko wszedł Bobik i wraz z synem rozegrał najładniejszą akcję w naszym wykonaniu. Przeciwnicy patrzyli, jak Bobiki ich klepią i mogli tylko bić im brawo. Puchar jest nasz.

wyniki oldBOYS:
grupa B
JP Polona – oldBOYS Słubice 0:1 (Moses 1)
Wulmar i Przyjaciele – oldBOYS 1:2 (Moses 1, Łowiecki Junior 1)
oldBOYS – Rotrans Cybinka 3:1 (Moses 2, Łowiecki Junior 1)
półfinał:
Polesie Białków – oldBOYS 0:2 (Frąckowiak 1, Moses 1)
finał:
Zorza Grzmiąca – oldBOYS 1:3 (Moses 2, Łowiecki Junior 1)

 

Najlepszy strzelec: Adrian Gawryluk (Zorza Grzmiąca)
Najlepszy zawodnik: Daniel Filajecki (Polesie Białków)
Najlepszy bramkarz: Michał Stębalski (oldBOYS)
Najładniejszy gol: Daniel Małecki (oldBOYS)
Nagroda Fair-Play: Kamil Kozinoga (Junior I)